Moja wycieczka…
Na lekcji j. polskiego uczeń klasy IV a Norbert Byzia podzielił się z koleżankami, kolegami oraz wychowawczynią swoimi wrażeniami na temat wycieczki, na którą pojechał w ubiegłym tygodniu. A oto, co powiedział sam Norbert:
Biorę udział w projekcie „Młodzi, zdolni naukowcy” realizowanym przez Stowarzyszenie „Ludzie dla ludzi” w Szkole Podstawowej nr 9 w Ostrowie Wielkopolskim. W ramach programu pojechaliśmy na dwudniową wycieczkę do Warszawy. Było to 16 i 17 kwietnia 2015 roku.
Plan wycieczki był bardzo napięty. Byliśmy w TVP i mieliśmy okazję zobaczyć, jak wyglądają studia telewizyjne. Znaleźliśmy się na planie programu „Jaka to melodia?”. Odwiedziliśmy Muzeum Narodowe, gdzie odbyły się zajęcia edukacyjne. Byliśmy również w wieżowcu Millenium Plaza, gdzie obejrzeliśmy wystawę ,,Niewidzialna”, prowadzoną przez osoby niewidome. Kolejnym punktem naszej wycieczki była manufaktura cukierków, a własnoręcznie wykonany lizak był słodką pamiątką z pobytu w tym ciekawym miejscu.
Podczas zwiedzania Warszawy odwiedziliśmy Ogród Saski i Plac Marszałka Józefa Piłsudskiego. Potem obejrzeliśmy Pałac Prezydencki. Na Palcu Zamkowym zobaczyliśmy Kolumnę Zygmunta III Waz. Spacerowaliśmy po salach Zamku Królewskiego i podziwialiśmy dzieła malarskie. Bardzo ciekawie było w Centrum Nauki Kopernik, gdzie wykonywaliśmy różne interesujące doświadczenia. Było super! Wycieczkę zaliczyć mogę do bardzo udanych.
Norbert
Dzień dobry zapraszam do środka.
Proszę się rozgościć w moim salonie.
Fotele i sofa przypominają banany,
a stół jest okrągły jak pomarańcza.
Stoi na nim wazon z kwiatami w kolorach tęczy.
Ten widok mnie męczy.
Moja starsza siostra cały czas tańczy i nie lubi pomarańczy.
A brat ćwiczy karate i udaje mojego tatę.
Rodzice od samego rana szukają mojego psa Romana,
który biegał jak szalony pogryzł buty i uciekł przestraszony.
Autor wiersza: Tomasz Klemens kl. IV b
Podczas zajęć z komputerem powstaje wiele ciekawych projektów. Uczniowie wykazują się pomysłowością i kreatywnością. Praca z edytorem tekstu nie musi być nudna. Zdarzają się błędy i pomyłki, ale dopiero uczymy się poprawnego pisania. Jednym przychodzi to łatwiej, inni muszę pracować dłużej i więcej. Ale dla każdego ma być to przyjemność.
Jednym z zadań było napisanie do gazety artykułu o planowanej wycieczce.
A następnym projekt okładki i treści książki.
Uczniowie samodzielnie tworzyli krzyżówki i hasła do nich:
Wykonałyśmy plakat o naszej szkole, ponieważ chciałyśmy się o niej więcej dowiedzieć i przekazać tę wiedzę innym. Stworzyłam ten plakat z Zofią Walerowską, Leną Nogą i Natalią Trzcielińską.
Na plakacie umieściłyśmy również najważniejsze informacje o Macieju Rataju. Nasz patron urodził się 19.02.1884 r. we wsi Chłopy w pow. Rudki pod Lwowem. Nie pochodził z zamożnej rodziny. Studiował filologię klasyczną na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Lwowskiego. Został nauczycielem, a później marszałkiem. Pełnił również funkcję prezydenta. Zmarł 21.06.1940 r.
Moim zdaniem postać patrona naszej szkoły jest wzorem do naśladowania, ponieważ mimo różnych przeszkód, spełnił swoje marzenia. Cieszę się, że ktoś taki jak on jest patronem naszej szkoły.
Eliza Mentel IV a
Maciej Rataj (1884 – 1940)
Maciej Rataj urodził się 19 lutego 1884 r. we wsi Chłopy niedaleko Lwowa.
Jego ojciec posiadał czteromorgowe gospodarstwo. W wieku sześciu lat w rodzinnej wsi rozpoczął naukę w szkole ludowej, którą następnie kontynuował w pobliskim Komarnie. W 1896 r. został uczniem IV Gimnazjum we Lwowie. Trudna sytuacja materialna rodziców nie pozwalała im na udzielanie synowi wystarczającej pomocy materialnej. Jednak dzięki bardzo dobrym wynikom w nauce otrzymywał stypendium. Dodatkowo zarabiał udzielając korepetycji. Obok nauki zajmował się również działalnością społeczną. Już w czasie gimnazjum angażował się w prace kółek samokształceniowych. W późniejszym okresie wstąpił do związanego z ruchem ludowym Koła Towarzystwa Szkoły Ludowej im. Tadeusza Kościuszki we Lwowie. Był członkiem jego zarządu, a także pełnił funkcję skarbnika. Prowadził również odczyty dla ludności wiejskiej.
W czerwcu 1904 r. z wyróżnieniem zdał egzamin dojrzałości, a następnie rozpoczął studia na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Lwowskiego, wybierając jako kierunek filologię klasyczną. Właśnie w okresie studenckim prawdopodobnie został członkiem Polskiego Stronnictwa Ludowego (dokładna data jego wstąpienia nie jest znana).
Po ukończeniu studiów w 1908 r. podjął pracę nauczyciela łaciny, greki i propedeutyki filozofii w IV Gimnazjum we Lwowie. W 1913 r. wyjechał wraz z żoną do Pełkiń pod Jarosławem, gdzie objął obowiązki nauczyciela synów księcia Witolda Czartoryskiego. Po rozłamie w PSL, który nastąpił w grudniu 1913 r., stanął po stronie Wincentego Witosa i Jakuba Bojki. Od 1914 r. był członkiem PSL „Piast”. Po wybuchu I wojny światowej w trakcie rosyjskiej ofensywy w Galicji wraz z Czartoryskimi i własną rodziną opuścił Pełkinie. Następnie przebywał m.in. w Krakowie, Wiedniu i na Morawach. W 1917 r. ponownie podjął pracę w IV Gimnazjum we Lwowie.
We wrześniu 1918 r. przeniósł się do Zamościa, gdzie został nauczycielem w Królewsko-Polskim Gimnazjum Męskim. Tam też związał się z PSL „Wyzwolenie”. 3 października 1918 r. wziął aktywny udział w wiecu niepodległościowym zorganizowanym w Zamościu, w trakcie W krótkim czasie stał się jednym z liderów PSL „Wyzwolenie” w regionie. Przemawiał na spotkaniach, organizował Straż Obywatelską, a także publikował na łamach „Gazety Zamojskiej” (organu PSL) artykuły o tematyce politycznej.
26 stycznia 1919 r. został wybrany posłem do Sejmu Ustawodawczego z zamojskiej listy PSL „Wyzwolenie”. W pierwszym parlamencie odrodzonej Polski pracował w komisjach: oświaty, spraw zagranicznych i konstytucyjnej. W tej ostatniej pełnił najpierw funkcję wiceprzewodniczącego, a następnie przewodniczącego, w dużym stopniu przyczyniając się do opracowania Konstytucji Marcowej (1921) i nowej ordynacji wyborczej do Sejmu i Senatu (1922).
Jako zwolennik zjednoczenia ruchu ludowego był współtwórcą powstałego w październiku 1919 r. wspólnego klubu sejmowego PSL „Piast” i PSL „Wyzwolenie. Objął w nim funkcję wiceprzewodniczącego (przewodniczącym został Wincenty Witos). W styczniu 1920 r., po utworzeniu odrębnego klubu PSL „Wyzwolenie” przez działaczy skupionych wokół prezesa Stanisława Thugutta, nie wstąpił do niego i pozostał nadal we wspólnym klubie. W konsekwencji wykluczono go z „Wyzwolenia”, co spowodowało jego przejście do PSL „Piast”.
W dramatycznym okresie wojny polsko-sowieckiej 1 lipca 1920 r. został członkiem Rady Obrony Państwa.
24 lipca 1920 r. objął stanowisko ministra wyznań religijnych i oświecenia publicznego w koalicyjnym Rządzie Obrony Narodowej pod prezesurą Wincentego Witosa. We wrześniu 1921 r., po dymisji rządu W. Witosa, powrócił do pracy sejmowej i ponownie objął funkcję przewodniczącego Komisji Konstytucyjnej. W wyborach parlamentarnych w listopadzie 1922 r. uzyskał mandat poselski kandydując z listy PSL „Piast”.
1 grudnia 1922 r. dzięki wsparciu prawicy wybrany został marszałkiem Sejmu.
Po zabójstwie prezydenta Gabriela Narutowicza 16 grudnia 1922 r. zgodnie z Konstytucją Marcową jako marszałek Sejmu przejął obowiązki głowy państwa. Tego samego dnia powierzył gen. Władysławowi Sikorskiemu misję tworzenia rządu. Władzę prezydencką 20 grudnia przekazał wybranemu przez Zgromadzenie Narodowe Stanisławowi Wojciechowskiemu. Był jednym z twórców porozumienia pomiędzy PSL „Piast”, Związkiem Ludowo-Narodowym i Chrześcijańską Demokracją, dzięki któremu 28 maja 1923 r. powstał drugi rząd W. Witosa.
W czasie zbrojnego zamachu stanu, którego dokonał Józef Piłsudski, Maciej Rataj ponownie stanął na czele państwa. 14 maja 1926 r. ustępujący prezydent Stanisław Wojciechowski przekazał mu uprawnienia Prezydenta Rzeczypospolitej. Obowiązki te pełnił do 4 czerwca, kiedy to władzę prezydencką przejął od niego wybrany przez Zgromadzenie Narodowe na ten urząd Ignacy Mościcki, popierany przez J. Piłsudskiego, a także samego M. Rataja.
Po zamachu majowym, wobec coraz częstych ataków J. Piłsudskiego na parlament, starał się bronić jego niezależności. W wyborach parlamentarnych w marcu 1928 r. uzyskał ponownie mandat poselski. W Sejmie drugiej kadencji był członkiem komisji budżetowej oraz konstytucyjnej.
W latach 1928-1930 przeszedł na pozycje zdecydowanie opozycyjne wobec rządów sanacji.
Reprezentując PSL „Piast” brał udział w tworzeniu Centrolewu. Angażował się także w działania zmierzające do zjednoczenia ruchu ludowego.
Po aresztowaniu we wrześniu 1930 r. W. Witosa, W. Kiernika i innych przywódców Centrolewu przejął kierownictwo w PSL „Piast”. W listopadzie 1930 r. w wyborach do Sejmu trzeciej kadencji nie zdobył miejsca w parlamencie. Po utworzeniu w marcu 1931 r. jednolitego Stronnictwa Ludowego wszedł w skład jego Naczelnego Komitetu Wykonawczego. W tym czasie został redaktorem „Zielonego Sztandaru”, będącego organem prasowym SL. Funkcję tę pełnił do września 1939 r.
W styczniu 1934 r. w związku z polityczną emigracją W. Witosa, skazanego na karę więzienia w procesie przywódców Centrolewu, zajął jego miejsce w Sejmie. Od lutego 1935 r. pełnił funkcję prezesa NKW SL. W 1937 r. był przeciwnikiem organizacji powszechnego strajku chłopskiego. 17 maja 1939 r. po powrocie do kraju W. Witosa przekazał mu kierownictwo SL.
Po wybuchu II wojny światowej pozostał w kraju. Będąc zwolennikiem utworzenia jednolitej podziemnej organizacji wojskowej, zaangażował się w działania Głównej Rady Politycznej przy Służbie Zwycięstwu Polski. Jednocześnie dążył do rozwinięcia pracy konspiracyjnej przez SL.
Pod koniec listopada 1939 r. został aresztowany przez Niemców. Przetrzymywany był w więzieniu przy ul. Daniłowiczowskiej w Warszawie. Na początku 1940 r. został zwolniony. Przeniósł się do Otwocka. Wkrótce powrócił jednak do Warszawy i w marcu 1940 r. zorganizował Centralne Kierownictwo Ruchu Ludowego, nad którym przejął zwierzchnictwo.
30 marca 1940 r. został ponownie aresztowany. Tym razem osadzono go w więzieniu na Pawiaku.
21 czerwca 1940 r. Maciej Rataj razem z innymi więźniami, wśród których był m.in. Mieczysław Niedziałkowski, został rozstrzelany w leżących pod Warszawą Palmirach. W 1946 r. jego ciało zostało ekshumowane i uroczyście pochowane na cmentarzu w Palmirach.
Pracę wykonała – Jagoda Jóźwiak kl. IV a (na plakacie wykorzystano szkic Jakuba Kotowskiego wykonany ołówkiem).
Materiały użyte w opracowaniu znaleziono w Internecie.
„Nasz wymarzony plac zabaw”
Na pomysł pracy pt. „Nasz wymarzony plac zabaw” wpadliśmy, omawiając z klasą lekturę pt. „Chłopcy z Placu Broni”. Plac Broni był dla bohaterów lektury miejscem spotkań, małą ojczyzną. Bohaterowie czuli się tam bezpiecznie, jak w domu, tam spełniali swoje marzenia, poznawali smak prawdziwej przyjaźni. Plac Broni był dla chłopców również miejscem zabaw, więc postanowiliśmy wraz z panią Dyrektor zrealizować projekt: Wymarzony plac zabaw klasy IV b. Celem zadania było narysowanie i opisanie naszych wymarzonych placów zabaw. Daliśmy się ponieść naszej wyobraźni, nie byliśmy niczym ograniczeni. Część naszych prac zamieszczamy w artykule, być może kiedyś uda nam się zrealizować, choć część naszych pomysłów. Walt Disney powiedział: Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać. Dlatego na lekcjach języka polskiego próbujemy opisać nasze marzenia, a może w przyszłości je zrealizujemy.
Julia Mieloch klasa IVb
***
Plac zabaw położony jest obok zielonego boiska do piłki nożnej. Na środku placu stoi duże drzewo, na którym wiszą dwie opony do huśtania. Uwagę przyciąga pajęczyna z kolorowymi drabinkami i fontanna, która spełnia marzenia. Dalej stoją dwa dmuchane zamki. Obok jest miejsce do grania w koszykówkę. Przy wejściu jest budka z lodami i minizoo. Tuż przy zielonym boisku wyznaczono teren do jazdy konnej. W pobliżu ustawiono duże akwarium z rybami i ogródek. Myślę, że ten plac zabaw będzie bardzo bezpieczny.
Julia Sztukowska klasa IV b
***
Na naszym wymarzonym placu zabaw stoi kręgielnia, a obok niej Aquapark, na basenie zatrudnieni są ratownicy, aby było bezpiecznie. „Orlik” otoczono wysokimi kratami. Są tam lampy i fontanny oświetlone kolorowymi światełkami. Mamy także ZOO, w którym jest dużo zwierząt. Ten teren jest funkcjonalny i dzieci czują się tutaj bezpiecznie. Miło spędzają tu wolny czas.
Szymon Paszkowiak i Tomasz Czysty klasa IV b
***
Na naszym wymarzonym placu zabaw byłyby jedno- i dwuosobowe huśtawki, dosyć duża zjeżdżalnia, mały park linowy, dwa domki na drzewie, wyposażone w meble i zabawki.
Zaplanowałam też ściankę wspinaczkową, pajęczynę, miejsce do gry w koszykówkę, pole do pikników oraz dmuchany zamek.
Ważną atrakcję stanowić będą kryjówki do zabawy w chowanego, zabezpieczony staw z kaczkami i podświetlana fontanna. Na drzewach wisieć będą kolorowe lampiony.
Na placu będzie również minizoo, ogromna piaskownica z akcesoriami, skate park, miejsce do jeżdżenia na rolkach, budka z lodami i szejkami ze świeżych owoców, karuzela, ogromna trampolina oraz miejsce do rysowania kolorową kredą.
Szkoda, że takiego placu zabaw nie ma w naszym mieście!
Olga Kuroszczyk klasa IV b
***
Na moim placu zabaw są ławeczki i stołówka, w której będą podawane obiady. Po prawej stronie jest zjeżdżalnia, huśtawki oraz szatnie, przed szatniami znajduje się basen, który zimą służy jako lodowisko, basen jest zabezpieczony. Natomiast po lewej stronie znajdują się drabinki, trampolina oraz piaskownica. Plac zabaw jest bezpieczny i funkcjonalny.
Kinga Tykocińska klasa IV b
***
Nasz wymarzony plac zabaw znajduje się blisko naszych domów. Jest otoczony kolorowym ogrodzeniem, a przy wejściu widać tabliczkę z napisem: „Nie wprowadzać dzikich zwierząt”. Przy wejściu po prawej stronie widać huśtawkę, pajęczynę i inne urządzenia do wspinaczki. Po placu jeżdżą autka, z których można zwiedzać cały plac zabaw. Na środku placu stoi ogromne drzewo, na którym jest domek. Do domku wchodzimy po drabinie. Możemy z niego zjechać po linie Tarzana. Z drugiej strony domku zbudowano ogromną zjeżdżalnię dla dużych i małych dzieci. Zjeżdżając z niej, widać pole do kręgli, a obok wielkie boisko do piłki nożnej. W pobliżu boiska jest duży basen z jacuzzi. Po lewej stronie wejścia znajduje się dom przeszkód. Jest także fontanna z czekolady i trampolina. Spacerując, można również spotkać i pogłaskać psa „SuperLunę”. Po prawej stronie za huśtawkami i pajęczyną jest ogrodzony plac dla najmłodszych. Odbywają się tam zajęcia plastyczne. Idąc dalej, można zobaczyć ogromną różnokolorową rakietę, którą możemy wyruszyć na Marsa. Koło kręgielni umieszczona jest czerwono – biała budka z lodami o najróżniejszych smakach. Po całym placu zabaw krąży roller coaster, zapewniając dzieciom ciekawą atrakcję. Do tych niesamowitych miejsc prowadzą ścieżki z drobnych kamyczków otoczone piękną zieloną trawą, a wszędzie unosi się wspaniały zapach kwiatów.
Uważamy, że nasz plac zabaw jest niezwykły i jest marzeniem każdego dziecka.
Julia Mieloch i Liwia Mańkowska klasa IV b
***
Zaprojektowany prze ze mnie plac zabaw przeznaczony jest dla wszystkich dzieci, zarówno tych najmniejszych, jak i trochę starszych.
Przed wejściem na plac stoją harcerze. Służą pomocą dzieciom i dorosłym. Przy wejściu, po lewej stronie jest duże boisko do piłki nożnej, po prawej – boisko do gry w koszykówkę. Tutaj odbywają się turnieje, w których wszyscy uczestnicy dostają medale, a zwycięska drużyna otrzymuje dodatkowo puchar. W rogu, obok boiska do piłki nożnej, znajduje się basen, a obok niego rośnie olbrzymie drzewo, na którym zawieszony jest niewielki drewniany domek. Do domku na drzewie prowadzą dwie drogi: jedna po linie, a druga po drabinie. Za basenem znajduje się sala komputerowa, z pięcioma odtwarzaczami PS4, dwoma X-BOX-ami, tabletami i wieloma innymi nowoczesnymi urządzeniami. Obok sali są huśtawki, zjeżdżalnie i park linowy. Za parkiem linowym jest Mc’donalds i KFC. Obok Mc’donalda są dwa domki w kształcie grzybków. Na środku parku stoi fontanna. Woda tryska z niej w rytm muzyki rozlegającej się wokół. Przed domkami jest pole golfowe, a za nim kilka trampolin. Za boiskiem do koszykówki jest boisko do siatkówki, a obok niego aquapark z dwudziestoma zjeżdżalniami (w tym trzy na pontonach). Za aquaparkiem są dwie szatnie: damska i męska, wyposażone w toalety i prysznice. Przed aquaparkiem jest sad z cukierkowymi drzewami. Słodycze wiszą na nich tak nisko, że każde dziecko samo może je zerwać. Obok sadu jest pizzeria, za nią kino i biblioteka. Tuż za biblioteką znajduje się zoo, obok niego widać scenę, na której każdego wieczoru odbywają się koncerty polskich wykonawców. Dzieci korzystające z placu zabaw mogą na niej również zaprezentować swój talent. Za sceną są dwa zamki dmuchane i dwie zjeżdżalnie. Za nimi stoi teatr, w którym odbywają się ciekawe przedstawienia. Obok teatru mieści się muzeum z eksponatami zbudowanymi z klocków lego. Muzeum posiada salę twórczości własnej, wyposażoną w pędzle, farby, glinę do rzeźbienia. Tam każde dziecko może stać się artystą. Pracownicy muzeum organizują różne konkursy, a nagrodzone prace stają się nowymi eksponatami. Znajduje się tam również pomieszczenie, w którym można bezpiecznie pobawić się nowoczesnymi zabawkami elektrycznymi oraz sprawdzić jak one działają. Przed muzeum stoi fontanna, z której zamiast wody płynie czekolada. Za czekoladową fontanną jest budka z lodami. Wzdłuż całego placu ciągnie się roller caster, z którego można podziwiać widok na plac zabaw. Cały plac jest ogrodzony tak, aby dzieci same nie mogły go opuścić. Tutaj każde dziecko spędzi miło czas i będzie chciało wrócić już następnego dnia.
Szymon Frąszczak klasa IV b